Projekt Szkoła Demokracji
realizowany przez:
4. Podejmowanie decyzji - Szkoła Podstawowa nr 2 im. Powstańców Wielkopolskich w Puszczykowie
Każego roku w naszej szkole Dzień Dziecka organizowany jest przez Radę Rodziców. Do tej pory, za każdym razem to rodzice podejmowali decyzję, jak ten dzień spędzą ich dzieci. Były zatem dni z dmuchańcami, dni z wirtualną rzeczywistością, dni z zagadkami. W tym roku uznaliśmy, że nadszedł już czas, kiedy to uczniowie będą mieli sposobność podjęcia decyzji, jak miałby wyglądac idelany Dzień Dziecka i na co Rada Rodziców mogłaby przeznaczyć część swoich funduszy. Przedstawicielom Rady Rodziców również spodobał się ten pomysł.
Podjęliśmy decyzję, że na lekacjach wychowawczych nauczyciele przedyskutują pomysł z uczniami i po burzy mózgów klasy będa mogły podać 2-3 pomysły na spędzenie idelanego Dnia Dziecka. Tak się też stało, Odbyły się burzliwe narady klasowe i do Samorządu Uczniowskiego wpłynęły propozycje. Propozycje te zostały przedyskutowane z dyrektorem szkoły oraz z przedstawicielami Rady Rodziców. Niektóre były trudne do zorganizowania przy tak liczneju szkole - jak nasza, inne zbyt drogie, jeszcze inne niemożliwe do ralizacji ze względów organizacyjnych i względów bezpieczeństwa.
Ostatecznie gremium składające się z opiekunów i przefdstawicieli SU, wybranych wychowawców, dyrekcji i przedstawicieli rodziców wybrało trzy pomysły, które miały zostać poddane głosowaniu - kino pod chmurką, dmuchańce lub popcorn i wata cukrowa bez ograniczeń. Przy wacie cukrowej były wątpliwości, ze względu na cukier, ale zostały rozwiane informacją, że jedna wata cukrowa jest zrobiona z jednej łyżeczki cukru.
Poinformowaliśmy społeczność szkolną o podjętej decyzji via dziennik elektroniczny. Również tą samą drogą, a także poprzez wychowawców, przedstqwiliśmy sposób podejmowania decyzji, W wybranym dniu, obieszczanym wcześniej kilkakronie, w punkcie konsultacyjnym SU stanęły trzy zaplombowane skrzynki. Każdy uczeń dostał swój kupon do głosowania i mógł wrzucić głos do wybrnaej przez siebie, opisanej skrzynki. Głosy można było wrzucac cały dzień, a nad bezpieczeństwem i uczciwością głosowania czuwali przedsatwiciele SU.
Tego samego dnia głosy zostały policzone. Okazało się, że zwyciężyła propozycja uczczenia Dnia Dziecka popcornem i watą cukrową. I tak się też stało. Smaczku dodaje tylko fakt, że Rada Rodziców zdecydowała się kupić maszynę do pocornu i maszynę do waty cukrowej, uznając, że to jest tańsze rozwiązanie. Tak więc czeka nas jeszcze niejedna impreza z tymi łakociami. Prawdopodobnie wykorzystamy je już na jesieni (11.11) w trakcie kolejnego Niepodległościowego Biegu na Orienatcję dla mieszkańców naszego miasta, kiedy to Rada Rodziców otworzy swoją kawiarenkę, Zarobione w ten sposób pieniądze znowu spożytkujemy na coś ważanego dla naszych uczniów :)
W realizację wyzwania zaangażowana była pani dyrektor i członkowie Rady Rodziców, a także dziewczyny z punktu konsultacyjnego SU, które pilnowały skrzynek do zbierania głosów.
Najtrudniejszym był sam proces zbierania głosów. Wiedzieliśmy, że najprostsza byłaby ankieta, jednak zależało nam na znalezieniu również innego rozwiązania, które byłoby łatwe do zorganizowania i wiarygodne. Wymyślenie go było najtrudniejsze :)
Za największy sukces uważamy fakt, że udało sie podjąć decyzję, którą zaakceptowały wszystkie strony - uczniowie, rodzice i nauczyciele. Pomysł, który wydawał się na początku szalony, okazał się strzałem w dziesiątkę, a realizacja przyniosła wszystkim sporo radości. Decyzja Rady Rodziców o zakupie maszyn na własność szkoły pozwoli nam w nowym roku szkolnym zarobić dodatkowe pieniądze na kolejne pomysły realizowane przy wsparciu Rady Rodziców.
Drogi Zespole,
ogromnie gratulaaaacje! Osiągnęliście duży sukces! Udało Wam się podjąć decyzje przy zgodzie wszystkich stron. Podoba mi się Wasz proces, w którym uczniowie z każdej klasy mieli możliwość przestawić swoje pomysły i wszystkie były wzięte pod uwagę podczas rozmów. Mam nadzieję, że Wy jako przedstawiciele również braliście udział w rozmowach i mogliście argumentować pewne rzeczy i przedstawić swój punkt widzenia. Tutsj dodam, że w takim procesie warto poinformować uczniów, jakie pomysły zostały odrzucone i dlaczego, by jasno wiedzieli, jakie były powody (czy to przez apel, czy przez tablicę informacyjną, ogłoszenia w klasach lub dziennik elektroniczny). Poddaliście pomysły głosowaniu i wybraliście zdecydowanie najpyszniejszy z nich!
Co prawda model współdecydowania zakłada trochę inną drogę decydowania - przedstawiciele wszystkich stron spotykają się razem, rozmawiają i argumentują, by poddać kwestie pod głosowanie, w którym każda strona (w tym przypadku Rodzice, Nauczyciele, Dyrekcja i Uczniowie) mają jeden, równy głos. Niemniej w Waszej szkole widzę, że zastosowany przez Was model zadziałał bardzo dobrze i się sprawdził. Macie rację - podjęcie decyzji, którą zaakceptowały wszystkie strony to największy sukces! Brawo! Przy okazji zyskaliście mnóstwo radości i będą z tego profity na przyszłość, skoro maszyny zostają z Wami. Same plusy! Cieszymy się wraz z Wami i życzymy kolejnych świetnych, wspólnych decyzji!
- Zaloguj się aby dodać komentarz.